9.12.10

Jaka śliczna czapeczka!

Tę cudną czapeczkę znalazłam ostatnio w sieci. Zauroczyła mnie totalnie! Podobają mi się takie nawiązania do mody lat 20 poprzedniego stulecia.



Myślicie, że pasowałaby do mojej czerwonej torebki z pomponami? Szara np? Bo czerwona to już by było za dużo...
No i problem, bo ja nie jestem 'szydełkowa'. Tzn umiem słupki, półsłupki i takie tam, ale nic takiego konkretnego, co ma mieć jakiś rozmiar, jeszcze nie robiłam.......
Schemat nie wydaje mi się jakiś tragiczny:


Muszę to rozgryźć. No, już po świętach, bo z czasem teraz krucho. I jeszcze w każdej wolnej chwili usiłuję zrobić synkowi sweterek na drutach. Już przód mam :)

Jejku, ale ta czapka fajna!

8.12.10

Chusteczniki, chusteczniki...

Szyłam na zamówienie jakiś czas temu i już mogę pokazać :)

Delikatna , romantyczna kanapa- chustecznik, do pastelowej łazienki:



Bardzo fajnie wyszła, kobieco i delikatnie, nie mogłam się na nią napatrzeć :)


Druga jest ze świątecznym motywem kwiatów poinsecji:




Ta pojedzie do Anglii i przerabiałam wykrój, bo Anglicy, wiadomo - wszystko mają inaczej. Pudełka z chusteczkami jak się okazało też ;) Nie mam takiego, więc do zdjęcia nałożyłam ją na nasze, tyle, że lekko tu i ówdzie nadgniecione... dlatego też nie układa się tak jak powinna.


A teraz rozwiązanie pomarańczowej zagadki :)
Co to będzie?


Byłam pewna, że ktoś rozpozna kolejny chustecznik z nagietkiem! Ale nie :) A tak wyszło:




Tak jak poprzedni, ten też ma ręczne aplikacje i cały jest ręcznie pikowany. Chciałam zrobić w innych kolorach, ale koniecznie miał być właśnie szaro-pomarańczowy. Więc poszalałam z pikowaniem, przy okazji odkrywając, że jeden naparstek to stanowczo za mało i muszę sprawić sobie jeszcze taki specjalny, na wskazujący palec lewej ręki. Bo ręczne pikowanie podoba mi się coraz bardziej!

6.12.10

Kolorowa Książeczka Klary

Zostałam poproszona o uszycie książeczki dla pewnej młodej damy, na jej pierwsze urodziny. Książeczki podobnej do tej, jaką uszyłam dla Tymka. Tylko koniecznie z literką K - jak Klara.
Ponieważ w tamtej wersji paneli było 6 to dadając literkę musiałam jeszcze coś wymyślić do parzystej liczby... no i żeby pasowało stylistycznie do reszty. Myślałam i myślałam i wymyśliłam kaczuszkę. No i zamiast rybki - pszczółkę :)
Wszystko razem ułożyłam i pozszywałam w postaci książki z odwracanymi stronami, zawiązywanej tasiemką.


Najpierw do Klary uśmiecha się słoneczko


które czasem chowa się za chmurką


Łódeczka odważnie pokonuje nawet największe fale!



Mały motylek przyleciał odwiedzić kwiat słonecznika




Zabiegana biedroneczka


I zapracowana pszczółka



Na drzewie rumieni się jabłuszko


z niespodzianką ;)


A nieśmiała kaczuszka zerka zza krzaczka


Wszystkiego Najlepszego Klaro!!!


...................................................
Wszystkie elementy książeczki uszyłam na podstawie książki " Sodt og Blodt" autorstwa Anne-Pia Godske Rasmussen.

Kwa kwa!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...