9.10.09

Focaccia z czarnymi oliwkami i rozmarynem

Focaccia..... jeden z najłatwiejszych i najpyszniejszych chlebów na drożdżach! Odkąd upiekłam ją po raz pierwszy stale i dość często gości na naszym stole. Moja ulubiona wersja ma wszystko to, co lubię. Dużo oliwy, dużo rozmarynu i czarne oliwki.

Piekę ją w tygodniu jako dodatek do zupy,  na niedzielne śniadanie,  na przyjęcie dla gości - czyli kiedy tylko mam ochotę :)  Moj 8-letni synek domaga się jej do szkoły zamiast kanapek, no ale on uwielbia czarne oliwki...

Przepis mam od kilku lat, przepisany od koleżanki, nie pamiętam z jakiej książki. Mój różni się o wiele większą ilością oliwy dodanej do ciasta.  Najbardziej właśnie lubię ten intensywny smak oliwy i charakterystyczną wilgotność, która utrzymuje się nawet kilka dni. Dodatkowo polewa się focaccię oliwą już po wyrośnięciu, przed włożeniem do piekarnika. Na wierzchu można, jeśli się ma, rozłożyć listki świeżego rozmarynu. Potem są kruche i chrupiące :)))

Focaccia z czarnymi oliwkami i rozmarynem

Zaczyn:

15g świeżych drożdży

1 łyżeczka cukru

1 łyżeczka mąki

trochę ciepłej wody

Ciasto:

wyrośnięty zaczyn

600g mąki pszennej (czasami biorę pół na pół zwykłej i graham - też pyszna!)

1 łyżeczka soli (używam kamiennej niejodowanej)

ok. 300ml ciepłej wody 

6 łyżek oliwy z oliwek i jeszcze parę łyżek do polania

ok 4 łyżki czarnych oliwek

1 łyżka suszonego rozmarynu plus ewentualnie łyżka świeżych listków

W miseczce rozetrzeć drożdże z cukrem na gładką pastę, wymieszać z mąką i kilkoma łyżkami ciepłej wody, zostawić do wyrośnięcia. Trwa to kilka minut.

Do dużej miski przesiać mąkę, wymieszać z solą i suszonym rozmarynem.  Dodać wyrośnięty zaczyn i dolewając stopniowo wodę mieszać. Dodać 6 do 8 łyżek oliwy z oliwek i zagnieść ciasto. Teraz je trzeba wyrabiać ok 10 minut, aż będzie gładkie i nie będzie się kleić do rąk. Jak się trochę klei to nie posypuję rąk mąką tylko trochę zwilżam oliwą.  Czystą i suchą miskę natłuścić odrobiną oliwy, przełożyć ciasto, poruszać nim, żeby całe się natłuściło i  przykryte odstawić do wyrośnięcia na ok. godzinę. Powinno dwukrotnie zwiększyć objętość. 

Można piec w foremce, a można po prostu rozłożyć jak pizzę na wysmarowaną oliwą blachę.  Po przełożeniu i wyrównaniu wierzchu ( delikatnie rękami rozciągać i uklepywać),  przykryć i znowu zostawić do wyrośnięcia na pół godziny. 

Po wyrośnięciu zrobić palcami dość gęsto głębokie dołki. W każdy (lub wg gustu) włożyć oliwkę dziurką do dołu. Polać ostrożnie oliwą tak, żeby w każdym dołku znalazła się jej odrobina. Posypać świeżymi listkami rozmarynu. 

Piec w tem. 200 stC 20 do 25 minut. Powinna być zrumieniona a dołki złocistobrązowe :)

Gorąco polecam!

7 komentarzy:

  1. Wygląda bardzo smacznie. Ciekawa jestem, czy z zielonymi oliwkami też można zrobic?

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście, że można! Widziałam w necie bardzo wiele wersji - z suszonymi pomidorami, z czosnkiem, nawet z pieczarkami. Więc przepis można traktować bazowo. Tradycyjna jest raczej płaska i posypana grubą morską solą albo suszonymi ziołam.
    Można też to ciasto potraktować jako spód do pizzy, jeśli ktoś lubi na grubszym i bardziej mięsistym :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niedzielko wygląda bajecznie, no super rewelacja ...

    Aż mi się zachciało

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Poczułam ten zapach! Oj, może się skuszę. Idę zobaczyć czy mam oliwki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię foccacię, śliczne Ci dołeczki Ci wyszły!

    Sama piekłam ją tylko raz, więc mam ochote na więcej :)

    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  6. Super!! Musze spróbowac:)
    I będzie mi bardzo miło, gdy przyjmiesz wyróżnienie ode mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojej, Bardzo dziękuję i pędzę do Ciebie Ewo! :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...