To lalka zamówiona jako prezent gwiazdkowy dla bardzo małej dziewczynki.
Podobną szyłam już kiedyś w stroju baletnicy. Tym razem, na prośbę ofiarodawczyni, uszyłam po prostu dziewczynkę w sukience i fartuszku. Troszkę wzorowałam się na strojach w stylu country dolls . Bardzo mi się takie lalki podobają! Jak oglądam w sieci gazetki i książki z takimi lalkami to widzę, że tam większość elementów jest po prostu przyklejona. Hmm.... Dla małego dziecka to odpada, przecież ubranka czasem trzeba przeprać! Tutaj sukienkę można wkładać i zdejmować, buciki również. Fartuszek da się też zdjąć przez głowę. Mam nadzieję, że się to sprawdzi.
Przed świętami miałam tyle na głowie, że zdjęć nie zdążyłam zrobić. Zawdzięczam je koleżance, która laleczkę zamówiła. Dziękuję!!! :***
Najwięcej radości sprawiło mi ozdabianie fartuszka :)
Bardzo miła przytulanka i powierniczka "małych" sekretów. ((: Fartuszek interesująco ozdobiony, a zdejmowane ubranko to ogromny atut. Dziewczynki lubią swe lale przebierać. ((:
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie lale !!! Muszę sprawić taką lalę mojej córeczce ... koniecznie. Twoja Niedzielko jest urocza !!!
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno
Lalka bardzo sympatyczna. Taka, jak za dawnych czasów :-)
OdpowiedzUsuńPiekny faruszek dla niej uszyłaś!!! W ogóle cała lalaka jest urocza i taka przyjemna :) pozdrawiam Cię Niedzielko baaardzzooo serdecznie
OdpowiedzUsuńPrzesłodka ta lala :-) Bardzo podobają mi się kwiatuszki na fartuszku.
OdpowiedzUsuń