Jak przystało na prawdziwie norweską projektantkę, Tone Finnanger w swoich książkach proponuje nam kilka wspaniałych pomysłów typowo zimowych. Mnie urzekły od pierwszego wejrzenia pokrowce na termofory, z książki "Tilda Hus", którą ja mam akurat w wersji francuskojęzycznej.
Podobno to już zapomniany sposób na dogrzewanie, ale nie u mnie :) Ten, którego używaliśmy do tej pory już się zużył i zeszłej jesieni zakupiłam sobie nowy, duży, o pojemności 1,5l. Specjalnie bez pokrowca. A na ten sezon dokupiłam jeszcze dwa malutkie, dla mojego synka i jego małej kuzyneczki.
Te małe są urocze :) I chociaż mają tylko 0,7l pojemności to zupełnie skutecznie pomagają zasnąć dziecku zimą.
No i właśnie, zainspirowana tildowymi, uszyłam pokrowiec na termofor dla Idy. Wykrój musiałam narysować sama, bo to nietypowy rozmiar. Troszkę mi wyszedł 'na styk', ale da się nałożyć, a w takiej dopasowanej sukieneczce termofor prezentuje się bardzo ładnie :)
Pokrowiec zapina się z drugiej strony na dwa guziczki.
Zdjęcia świeżutkie, jeszcze pisak do znakowania nie wyparował :)
Teraz czeka mnie stworzenie pokrowca dla syna. Tylko pomysły zmieniają mu się co 5 minut, nie wiem, na co się w końcu zdecyduje...
świetne ubranko:)
OdpowiedzUsuńŚwietny :))) ja myślę coś swojemu gumiaczkowi wydziergać :))
OdpowiedzUsuńNiedzielko, kiedy się zimno zrobiło szukałam bezskutecznie swojego termoforka. Gdzieś jest!
OdpowiedzUsuńAle mam identyczny materiał jak Ty! I stale mi go żal użyć!
Kto wie, czy nie pokuszę się o podobny!!!!
Koniecznie musisz go odnaleźć w takim razie! Co będzie gdzieś smutny w kącie leżał :)
UsuńBardzo mi się ten materiał podoba. Miałam jeszcze identyczny na różowym tle, ale uszyłam daaawno temu szlafroczek dla małej panienki. Ten błękitny też się w końcu doczekał napoczęcia :) Ciągle liczę na to, ze IKEA znowu będzie miała podobną kolekcję...
Przeuroczy!!! I jakże przydatny :)
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy!!! I jakże przydatny :)
OdpowiedzUsuńlongredthread
Dziękuję!!!
OdpowiedzUsuńTak mi się spodobał, że się rozochociłam i mam cichy plan uszycia na mój termoforek kilku ubranek na różne kolorystyczne nastroje hehe. Plan szalony, ale może się uda...?
Ten termofor jest naprawdę uroczy.
OdpowiedzUsuńCudny pokrowiec,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCUDNIE! Tkanina rewelacyjna - moje ukochane motywy i kolory.
OdpowiedzUsuńPięknie ubrany termoforek :)
OdpowiedzUsuńNie myślałaś może żeby tak uszyte termofory sprzedawać? Za ten na zdjęciu spokojnie dałabym 50 zł.
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten twój termoforek, śliczne kolorki!
OdpowiedzUsuńU mnie dziś również termofor więc zapraszam do odwiedzenia, iglanitkaraczekpara.blogspot.co.uk
Pozdrawiam cieplutko