Zewnętrzna warstwa jest z cieniutkiego sztruksu a wewnętrzna z mięciutkiej flanelki. Z przodu obowiązkowy daszek:
Podwinięte i zawiązane boki opuszcza się w czasie chłodnych wiatrów i wtedy w uszy i szyję jest cieplutko :)
To opuszczanie młodemu się bardzo spodobało i właściwie chodzi tak cały czas!
Wykrój, minimalnie przerobiony, pochodzi z gazetki 'Burda. Szafa przedszkolaka jesień/zima 95' Jak ja lubię te dziecięce burdy! To prawdziwa kopalnia świetnych wykrojów. Zaczęłam kupować, jak starszy syn był w przedszkolu - ile ja mu wtedy ubranek szyłam!
Szkoda, że się z nich firma wycofała.... Kupowałam wszystkie dziecięce numery, więc teraz mam jak znalazł :)
Niedzielko fantastyczna ... masz rację, że w sklepach dla chłopców wyboru żadnego niestety
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zdolniacha jestes fiu-fiu :) jak u sherock`a holmes`a ;)
OdpowiedzUsuńświetna... elegancka i chłopięca zadziornie nieco! super!!!
OdpowiedzUsuńTeż lubię te dziecięce Burdy. Ostatnio widziałam jakiś numer w sklepie, więc może jeszcze będą się pojawiać. Czapka super. Fajnie się szyje dla dzieci.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście jak prywatny dedektyw wygląda, tylko fajki mu brakuje :)
OdpowiedzUsuńWitaj Apla!!! Fajnie, że zajrzałam na Twój blog, ciekawe rzeczy się tam dzieją... I dzięki za wiadomość, zacznę się rozglądać, może w empiku coś będą wiedzieć!