A na razie pokazuję moje ostatnie dzieło - torebkę, którą uszyłam na 10 urodziny przyjaciółki mojego synka. Dowiedziałam się, że uwielbia ostatnio zielony kolor i ufoludki. Wyciągnęłam więc wszystkie zielone szmatki, przekładałam, przekładałam i oto co wymyśliłam:
Kilka detali:
W środku zrobiłam podszewkę i kieszonkę - oczywiście zielone. A tutaj jeszcze widok bardziej z boku:
Niestety, nie mogłam być obecna przy wręczaniu prezentu, ale młody doniósł, że po odpakowaniu piszczała........... :DDDD
Edycja
Dodaję zdjęcia testowania torebki w warunkach polowych :)
CUDO !!! :)
OdpowiedzUsuńPodgladam Twojego bloga od jakiegos czasu i niesutannie mnie zadziwiasz Pszczolo :)
Z zapartym tchem czekam na kazdego kolejnego posta.
Tak 3maj :)
Oj ja też piszczę tutaj z drugiej strony monitora!!! Rewelacyjna ta torebka! Nie mam pojęcia jak uszyć takie cudo....po prostu jesteś moją mistrzynią absolutną!!!
OdpowiedzUsuńA ja też przeglądając inne blogi zaczynam mysleć, że to najwyższa pora zabrać się za świąteczne przygotowania! :) pozdrawiam cieplutko!
No chyba każdy by piszczał :-)))
OdpowiedzUsuńFantastyczny prezent.
Faktycznie nieziemska :)
OdpowiedzUsuńTorebka nieziemska, uszyta z taką precyzją. (: Oczy mam jak dwie orbity. (((:
OdpowiedzUsuńbo i jest powód do piszczenia :)
OdpowiedzUsuńbardzo urocza ufoludkowa torebka :)
o ja!! też bym piszczała jak oszałała! Cudo!
OdpowiedzUsuńPiękna, piękna, piękna!!!! Dzieło Artystki po prostu! te pomysły które masz w głowie powinnaś opublikować w jakimś albumie!
OdpowiedzUsuńPo prostu WOW!!!
OdpowiedzUsuńOczy aż mnie się zaświeciły na widok tego cuda:) Wcale się nie dziwie, że piszczała!:) Bo o innej reakcji nie ma tu mowy:)
O ja się wcale tym piskom absolutnie nie dziwię, bo torebusia jest ... no słów brak !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale cudna! I w ogóle jaki cudny blog, wprowadzam się:)
OdpowiedzUsuńwoooow. bardzo fajna torebeczka.zdolniacha z Ciebie
OdpowiedzUsuńCudownie się czyta Wasze przemiłe komentarze :)))
OdpowiedzUsuńSerdecznie witam nowe 'zaglądaczki'!!! Rozgośćcie się, proszę!
Jak zwykle Twoje pomysły są czarodziejskie, a wykonanie perfekcyjne! Przepiękna torebeczka!
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że koleżanka piszczała...
OdpowiedzUsuńJa pewnie zachowałabym się tak samo... ;)
Pozdrawiam...
Torebka jest REWELACYJNA ! Szkoda że nie mam kolegi którego mama szyłaby takie rzeczy :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam