Szyłam na zamówienie jakiś czas temu i już mogę pokazać :)
Delikatna , romantyczna kanapa- chustecznik, do pastelowej łazienki:
Bardzo fajnie wyszła, kobieco i delikatnie, nie mogłam się na nią napatrzeć :)
Druga jest ze świątecznym motywem kwiatów poinsecji:
Ta pojedzie do Anglii i przerabiałam wykrój, bo Anglicy, wiadomo - wszystko mają inaczej. Pudełka z chusteczkami jak się okazało też ;) Nie mam takiego, więc do zdjęcia nałożyłam ją na nasze, tyle, że lekko tu i ówdzie nadgniecione... dlatego też nie układa się tak jak powinna.
A teraz rozwiązanie pomarańczowej zagadki :)
Co to będzie?
Byłam pewna, że ktoś rozpozna kolejny chustecznik z nagietkiem! Ale nie :) A tak wyszło:
Tak jak poprzedni, ten też ma ręczne aplikacje i cały jest ręcznie pikowany. Chciałam zrobić w innych kolorach, ale koniecznie miał być właśnie szaro-pomarańczowy. Więc poszalałam z pikowaniem, przy okazji odkrywając, że jeden naparstek to stanowczo za mało i muszę sprawić sobie jeszcze taki specjalny, na wskazujący palec lewej ręki. Bo ręczne pikowanie podoba mi się coraz bardziej!
Brakuje slow po prostu o.O
OdpowiedzUsuńMale dziela sztuki. Przepiekne.
Przepiękne są, wszystkie!! Opad szczęki ;)))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńte kanapy są cudne, aleś Ty pomysłowa Kobitka jesteś.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się spodobały te ręczne pikowania, szok ręczne tyle pracy super
Przepiękne jak wszystko co tworzysz, w tych pracach widać ogromne serce i cierpliwość...
OdpowiedzUsuńDziękuję, Kochane!
OdpowiedzUsuńBalbino, te kanapy, to nie mój pomysł, niestety... :D
nie moge wyjsc z podziwu jak Ty pieknie dopracowujesz kazdy szczegol..piekne! nagietek sprawial wrazenie duzo wiekszego na zblizeniu dlatego pewnie myslalysmy wszystkie o czyms o pokazniejszych rozmiarach :) pozdrawiam justyna
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te chusteczniki !
OdpowiedzUsuńPo prostu cudeńka:)
Jej! brak słów, cudowne chusteczniki, a książeczka z poprzedniego postu - bajeczka :)
OdpowiedzUsuńBomobowe te chusteczniki! Pomysł i wykonanie mistrzowskie :)
OdpowiedzUsuńNo coż... co zrobić też się muszę zachwycić:) Naprawdę bardzo efektowne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChustecznik z nagietkiem jest REWELACYJNY !
OdpowiedzUsuńBije na głowę kanapy.
Zacznę chyba kupować tylko chusteczki w sześcianach ;-)
Witam. Nie mogę wyjść z podziwu Twoich prac. Mam wrażenie jakby je z jakiejś Bajki wyciągnęła. Aniołek jest nie samowity.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://hafcik-andzi.blog.onet.pl/
A wszystkie te cuda należą teraz do mnie i przeze mnie obdarowanych :) Dziękuję z całego serca, są P R Z E P I Ę K N E!!!!
OdpowiedzUsuńPrześliczne i oryginalne są te chusteczniki. Pomysłowe i starannie wykonane. Brawo!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Ale tworzysz cudne rzeczy... Ta nagietkowa "pufa" jest świetna i kolorystyka mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńprzecudowne materialy na tych kanapach!
OdpowiedzUsuń