15.4.11

Znalezione w szafie

Przy okazji porządków znalazłam pudełko, do którego włożyłam kiedyś trochę nieskończonych projektów. Ale takich, które jednak zamierzam skończyć ... Na samym wierzchu leżały ocieplacze na jajka - jak znalazł na wielkanocny stół!


Ojej, jak ja dawno je zaczęłam - już nawet nie pamiętam ile lat leżą. Z uśmiechem obejrzałam ten już skończony, no cóż, teraz lamówkę przyszyłabym zupełnie inaczej :)))



Może znajdę w sobie odrobinę samozaparcia i dokończę? Fajnie by było. Chociaż te z fiołkami mam tylko dwa, to wiosennych hafcików było więcej. Przyglądam się im i myślę, że jednak szkoda by było, gdyby znowu powędrowały na rok do szafy!

10 komentarzy:

  1. piękne hafciki cóż chyba wszyscy cos zaczynają i nie kończą ale widzę ze w tym roku doczekają się ostatniego szlifu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy15.4.11

    Żyrafa :)
    Może fiołki zaczarują wiosnę i pojawi się nie tylko na Waszym stole ale także za naszymi oknami...
    Za fajne by znów je zamknąć w pudełku, nawet na krótki czas.

    OdpowiedzUsuń
  3. takie subtelne wiosenne wzory, bardzo ładne. szkoda chować je znowu w szafie :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ piękne!!! Koniecznie musisz je dokończyć!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Skończ Niedzielko te ocieplacze koniecznie! Śliczne bedą! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dokończ koniecznie, są takie ładne, delikatne... Rozmarzyłam się, ale na razie twarda jestem, nie ruszam haftów i już :-) Ale kiedyś, może też będę mieć takie drobiazgi :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mogę się napatrzeć na wytwory Twoich rąk... są cudowne, boskie, takie misterne i precyzyjne, mama wrażenie, że dokończone i dopieszczone w najmniejszych szczegółach...BRAWO-CO ZA TALENT:-) musiałabym pod każdym postem pisać jak bardzo mnie zachwycają...echh. Pozdrawiam ciepło!! a czy można zamówić książeczkę dla maleństwa taką jak uszyłaś dla Klary?? to na za kilka miesięcy :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkie prace śliczne,jednak moimi faworytami są kanapowe chusteczniki,kusi mnie żeby spróbować taki uszyć ,ale wiem że nie wyjdzie taki śliczny jak Twoje.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję Wam za miłe słowa, pozdrowienia a przede wszystkim za to, że zaglądacie i zostawiacie komentarze, mimo, że ostatnio tak mało się tu udzielam!!!

    Jedyne, co zdążyłam skończyć przed świętami to ocieplacz z fiołkami. Mam teraz uroczy komplecik i tylko nie bardzo widzę możliwość wykorzystania go na jakieś romantyczne śniadanie wcześniej, niż mój młodszy wyjedzie na Zieloną Szkołę ;)

    Sabiku - możliwość zamówienia jest, ale nie wcześniej niż w wakacje. Piszesz jednak, że potrzebne za parę miesięcy :)))

    Kasiu:) - Nie ma co się zastanawiać, tylko trzeba próbować, bo uszycie czegoś samodzielnie daje satysfakcję nie do przecenienia - nawet, jeśli nie jest to wg nas doskonałe! Gorąco Cię zachęcam!
    A ja właśnie kolejną kanapę szyję... :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szybko je kończ , bo są piękne!

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...