Majową 'Burdę' z zeszłego roku kupiłam dla kolekcji w stylu lat 50tych. Zwłaszcza urzekła mnie sukienka z zaokrąglonym kołnierzem i raglanowymi rękawkami, czyli model 128. Nie bez znaczenia był fakt, że model opracowano dla osób o moim wzroście :) Z góry zakładałam też, że dół sukienki będzie kloszowy, ponieważ proste, wąskie spódniczki - to nie dla mnie. Ostatecznie stanęło na połówce koła.
Gazetka troszkę się przeleżała, no ale znowu przyszedł maj i oto jest! A jaka tkanina? Oczywiście w groszki :)
Sukienka jest ciekawie rozwiązana z tyłu. Kroi się ją z naddatkiem, który powoduje, że wygląda, jakby do spódnicy była włożona szeroka bluzka. Okazało się to niezwykle wygodnym rozwiązaniem, bo przy pochylaniu nic nie ciągnie. Generalnie góra jest dość luźna.
Starałam się dopasować do niej detale mieszczące się jako tako w stylistyce tamtych lat.
Apaszkę:
Fryzurę ( którą zrobiłam używając takiej śmiesznej wkładki - bardzo trudno jest zrobić to samemu, ale będę ćwiczyć!)
I uroczy paseczek z kokardką:
Sukienka jest cudowna! Moim zdaniem nadaje się do wszystkiego - na co dzień i na większe okazje. Wszystko zależy od dodatków. A najfajniej to by się w niej tańczyło.....
...............................................................................
sukienka w groszki - uszyłam na podstawie wykroju z Burdy 5.2011 model 128
różowa apaszka - kupiona w sklepie z używaną odzieżą 8zł/kg
paseczek z kokardką - Ravel (ale nie jestem pewna)
balerinki - Blink
Ślicznie sie układa, te grochy i paseczek idealnie ze sobą połączone:] Hmmm co do apaszki, może lepiej korale albo jakoś inaczej ją zawiązać bo tak zasłania ten niesamowity kołnierzyk. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję! Paseczek wydawał mi się jak wymarzony do tej sukienki :) A korale jak najbardziej, byłam w tej sukience na uroczystościach pierwszokomunijnych i wtedy miałam perełki. Było bardziej klasycznie, odpowiednio do okazji. A apaszki i chusteczki uwielbiam, wiec często zawiązuję zamiast biżuterii.
UsuńSukienka jest ekstra :) i te grochy !!!!
OdpowiedzUsuń:) Prawda? Zastanawiam, czy w ogóle mogą mi się znudzić!???
UsuńGroszki, wirujący dół, nie przylegająca góra i balerinki. Wyglądasz jak nastolatka z lat 50tych.
OdpowiedzUsuńDziękuję, jesteś bardzo miła!!! Moda z tamtych lat jest taka dziewczęca! Niedawno jak wczoraj obserwowałam ulice mojego miasta i niezwykle mnie ucieszyło, że kobiety znowu wkładają spódniczki i sukienki!
UsuńCudowna!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!!!
UsuńBardzo ładna :) Chyba zaczynam lubić groszki. A ta "śmieszna wkładka" to co to ? :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się spodobała :) A wkładka ma kształt jakby dużego pączka z dziurką w środku a zrobiona jest z bardzo gęstej, plastikowej siateczki. O, przypomina druciankę do mycia garnków :) Włosy ściąga się gumką w kucyk, przekłada przez tę dziurkę i równomiernie rozkłada zasłaniając siateczkę, przypinając szpilkami do koka. Te wkładki widziałam w trzech kolorach - czarnym, beżowym i kremowym. A zakupiłam w sklepie ze spinkami do włosów.
UsuńChodzi za mną ta sukienkę od jakiegoś czasu, jak ja zobaczyłam w Burdzie to od razu się zakochalam. Pięknie Ci wyszła! Zmotywowalas mnie :).
OdpowiedzUsuńKoniecznie, koniecznie ją uszyj! Sprawdza się rewelacyjnie!
UsuńWszystko perfekcyjne, jak to u Ciebie. Całość bardzo wdzięczna, komponuje się prześlicznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo mi miło i dziękuję!
UsuńWiosna, lato, wspaniala pora!! Wreszcie kobiety w kobiecych sukienkach :)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńPiękna sukienka! Marzy mi sie taka od lat i właśnie w groszki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Spraw sobie taką jak najszybciej, nie ma co dłużej czekać!!!
Usuńsukienka jest zachwycająca, uwielbiam groszki, uwielbiam sukienki w stylu lat pięćdziesiątych, uwielbiam kołnierzyki bebe :)
OdpowiedzUsuńWszystko wskazuje więc na to, że mamy podobny gust!:) pozdrawiam serdecznie!
Usuńale pięknie wniej wygladasz :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ojej! Pięknie dziękuję!!!
UsuńRozkoszna!!!!
OdpowiedzUsuńCUDNA!!!!!! Groszki rządzą :)
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńJestem blogerką, prowadzę bloga www.style-frozen-style.blogspot.com.
Może będzie Pani zainteresowana współpracą ze mną? ;)
nie znalazłam Pani maila więc piszę tutaj, w razie pytan prosze o kontakt na maila:
frozenstylefrozen@gmail.com
Pozdrawiam,
Temida
Piękna! Podziwiam talent, dla mnie takie szycie to wyższa szkoła jazdy :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję za Wasze przemiłe słowa!!!
OdpowiedzUsuńPszczółka bardzo pracowita i twórcza.
OdpowiedzUsuńZapraszam Cie do konkursu, w którym można wygrać bluzkę, spódnicę zaprojektowana przez mnie samą.
http://www.zapalov.blogspot.com/2012/07/konkurs-nowe-nagrody-3-kwadranse-i.html
Niedzielko - sukienka dobrana do Ciebie z taką finezją, że lepiej nie można! Przeurocza, detale nienachalne ale widoczne.
OdpowiedzUsuńApaszka 8/kg - cud miód. Kocham takie skarby też.