ale cuda!!! no ta kanapka boska!!! Jesli mozesz podzielic sie wzorem bede bardzo, bardzo wdzieczna ;) Bede super wygladac na moim kiermaszu w Irlandii. pozdrawiam z deszczowego Lusk
Już zapomniałam, jaką radość daje czytanie Waszych komentarzy!!! :)
Aśko, zrobienie wykroju na podstawie pudełka nie powinno sprawić Ci trudności. A z kursiku MKatarynki dopatrzysz spokojnie resztę. A potem koniecznie się pochwal!
Jak ja lubię patrzeć na te Twoje cuda, na ściegi, na detale. Mój-Twój igielnik jest dalej dla mnie zagadką, jest w zasięgu ręki, ale w szufladzie, bardzo go szanuję mimo używania. Takie drobiazgi jakie dodajesz do swoich prac jak ręczny ścieg, ciekawy kolor są już Twoim znakiem firmowym!
Śliczne kanapy, Niedzielko!!! A jakby jeszcze ktoś je szył to baardzo chciałbym obejrzec rezultaty. Może zacznę zbierac fotki wszystkich uszytych kanap? ;)
Jakie to wszystko u Ciebie jest równiutkie i idealne!! Nie mogę wyjść z podziwu... Igielnik wspaniały!! Bardzo pomysłowy. Ale najbardziej zauroczła mnie oczywiście chusteczniki!!Już w kilku miejscach widziałam takie, ale do tej pory nie miałam dość odwagi, żeby podobny uszyć. Nawet chyba nie wiedziałabym, jak sie za to zabrać.
Niedzielko
OdpowiedzUsuńJak miło popodglądac Twoje śliczne wytwory. Pozdrawiam Justa
ale cuda!!! no ta kanapka boska!!! Jesli mozesz podzielic sie wzorem bede bardzo, bardzo wdzieczna ;) Bede super wygladac na moim kiermaszu w Irlandii. pozdrawiam z deszczowego Lusk
OdpowiedzUsuńHej Justo! I ja Cię pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAśko dziękuję pięknie i zajrzyj proszę tutaj:
http://zlotapszczola.blogspot.com/2010/02/kanapa.html
Dziekuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bede szyc ;) Juz sie ciesze!!!!
OdpowiedzUsuńKursik super...ale bez wykroju ;( Boze nigdy nie szylam takich skaplikowanych rzeczy bez niego:( Ciezko sie szyje te kanapki?
OdpowiedzUsuńNa takiej kanapie chętnie bym przysiadła :) Są genialne :)
OdpowiedzUsuńIgielnik orginalnie przepikowany.
Podziwiam!
OdpowiedzUsuńZ całego serca podziwiam!
:)
Neidzielko, podziwiam precyzję! Jestem w absolutnym szoku jak można tak cudownie uszyć tak drobne elementy.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę takie cudne "kanapy", super pomysł:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://galeriaagako.blogspot.com/
Jakie świetne kanapy- od razu łatwiej z katarem się uporać :))
OdpowiedzUsuńi podusia na szpilki bardzo ładna , pozdrawiam
Już zapomniałam, jaką radość daje czytanie Waszych komentarzy!!! :)
OdpowiedzUsuńAśko, zrobienie wykroju na podstawie pudełka nie powinno sprawić Ci trudności. A z kursiku MKatarynki dopatrzysz spokojnie resztę. A potem koniecznie się pochwal!
Jak ja lubię patrzeć na te Twoje cuda, na ściegi, na detale.
OdpowiedzUsuńMój-Twój igielnik jest dalej dla mnie zagadką, jest w zasięgu ręki, ale w szufladzie, bardzo go szanuję mimo używania. Takie drobiazgi jakie dodajesz do swoich prac jak ręczny ścieg, ciekawy kolor są już Twoim znakiem firmowym!
Śliczne kanapy, Niedzielko!!! A jakby jeszcze ktoś je szył to baardzo chciałbym obejrzec rezultaty. Może zacznę zbierac fotki wszystkich uszytych kanap? ;)
OdpowiedzUsuńpiekne kanapy.... ja tez taka chce:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAleż te kanapy urocze! i zabawne :) Świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńJakie to wszystko u Ciebie jest równiutkie i idealne!! Nie mogę wyjść z podziwu...
OdpowiedzUsuńIgielnik wspaniały!! Bardzo pomysłowy.
Ale najbardziej zauroczła mnie oczywiście chusteczniki!!Już w kilku miejscach widziałam takie, ale do tej pory nie miałam dość odwagi, żeby podobny uszyć. Nawet chyba nie wiedziałabym, jak sie za to zabrać.
Świetne chusteczniki!!!!!!!! Kolory w brązach bardzo stylowe - Jomo :)
OdpowiedzUsuńTwoje kanapy mnie powaliły....są rewelacyjne...gratuluję pomysłowości i zdolności!!!!!!
OdpowiedzUsuńOne są genialne :) Czy sprzedajesz gdzieś swoje prace?
OdpowiedzUsuń