Druga połowa czerwca minęła mi tak niesamowicie szybko! Końcówka roku szkolnego (uff, cieszę się, że już wakacje, czuję że zasłużyłam na nie tak samo, jak mój syn, już szóstoklasista :D), urodziny mojej pierwszej bratanicy, chrzciny drugiej...ojej, szaleństwo. A potem nieplanowany wcześniej, tygodniowy wyjazd - no i już mamy 9 lipca! A byłam taka pewna, że spokojnie uszyję torbę z czerwcowego Sew Along. Niestety, torba leży nadal w kawałkach i będzie musiała jeszcze poczekać, taki to wakacyjny, wyjazdowy czas.
W międzyczasie powstawały różne rzeczy pod moją maszyną. Obiecałam sobie, że zanim wyjadę zmobilizuję się, powybieram zdjęcia i pokażę Wam ile zdążę.
Dziś będzie to spódniczka w grochy. Powstała specjalnie na akcję 'Uszyj jasia' w katowickim sklepie IKEA, jako komplet do TEJ bluzeczki. Jeśli jesteście fanami IKEA na pewno już wiecie, że uszyłam ją z zakupionej tam tkaniny HILDIS.
Wydało mi się bardzo zabawne szyć w IKEA w spódniczce z tkaniny z IKEA :DDD
Spódniczka uszyta jest na podstawie wykroju z Burdy nr 4/2013 model122. Tak właściwie to jest to po prostu ćwiartka koła, z lekką modyfikacją. Czyli dół kloszowy :)
Nie obyło się bez przygód, a jakże. Tkanina bawełniana, więc po zdekatyzowaniu skurczyła się te swoje 4%. I grochy z kółek zrobiły się lekko jajowate. Prawie nie byłoby tego widać, gdyby nie to, że była krojona tak, że jeden brzeg idzie po wątku a drugi po osnowie. No i na jedynym, tylnym szwie te jajowate kółka się spotkały, a potem rozjechały :)
Tkanina jest miękka, ale dość gruba i nie za bardzo się mogłam zdecydować, jak ten kloszowy dół podwinąć. Chciałam kupić taką tasiemkę tkaną ze skosu, ale nigdzie nie dostałam ani czarnej ani białej. W końcu skroiłam sobie taką z cieniutkiego, białego batystu, przyszyłam jak lamówkę na maszynie do obrębu a potem podszyłam go ręcznie. Wygląda nieźle, nie jest grubo i dół układa się bardzo dobrze.
Tak to wygląda po lewej stronie:
I z bliska:
Spódniczka ta stała się moją ulubioną na ten sezon! A że lubię czarne z białym połączenie jej z bluzeczką w czarne róże było oczywiste. No i jakie na czasie :)))
A nie jest to jedyny akcent nawiązujący do najnowszych trendów! Przeczytałam bowiem w internecie, że kreatorzy zachęcają nas w tym sezonie do torebek - kameleonów. Takich, co to ich na kreacji prawie nie widać. No i wyciągnęłam moją zeszłoroczną, wiosenną torebkę, uszytą z tkaniny ceratowej z...IKEA
I voila!
I proszę, jaka teraz jestem modna, hoho :)
Aż odlatuję z radości po prostu!
...........................................................................................................
spódnica - uszyłam z tkaniny z IKEA na podstawie wykroju z Burdy 4/2013 model 122
bluzeczka z aplikacjami - uszyłam na podstawie wykroju z Burdy 12/2012 model 118
torebka - uszyłam z ceraty z IKEA na podstawie wykroju z gazetki 'Burda. Moda dla dzieci 1/2011' model 635
sandałki plecione z białych gumek - Rock Spring
Post nie jest sponsorowany przez sklep IKEA :D
Pięknie wyszła :) Z torebką prezentuje się supr :) Bardzo ładnie wykończyłaś dół. Chciałam jeszcze spytać o model Twojej Husqvarny, wiem, że to Lily, ale nie pamiętam jaki numer? :)
OdpowiedzUsuń550 :)
UsuńDziękuję! Z tą torebka to rzeczywiście mi przypasowało :)
super :-) modniacha :-) a jak Ci się szyło z tej tkaniny ceratowej ? widziałam ją w Ikea ale bałam się że będzie pękać na szwach
OdpowiedzUsuńStaram się jak mogę :D
UsuńSzyło się bardzo dobrze i nie pęka. Piorę ją w rękach przy pomocy szczoteczki i nic się nie dzieje. Ta tkanina to bawełna powleczona akrylem, spokojnie można to nawet całkiem gorącym żelazkiem przeprasować po tej bawełnianej stronie.
Witaj.
OdpowiedzUsuńDo tej spódniczki świetnie pasowałyby gładkie (bez wzorów) kolorowe bluzeczki zwłaszcza żółta i limonkowa. Bluzeczki przy ciele (ale nie opięte). (oo a jakby maiły okrągły kołnierzyk byłoby bosko) W tym fasonie spódniczki byłoby bardzo retro :) (lata 60). Do tego mała torebka czarna lub biała (bez wzoru) , a jeśli lubisz szaleć to do limonkowej bluzki - żółta torebka (i na odwrót). Biała torebka byłaby najlepsza bo białe buty masz. I jako nawiązanie do grochów - białe korale (ale to zależy od fasonu bluzki)
To prawda, limonkowa bluzeczka byłaby super, marzy mi się spotkanie takiej tkaniny w sklepie.... :) Niestety nic gotowego mnie nie zauroczyło.
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Piękna spódniczka. Żaluję, że sama nie potrafie tak pięknie szyć. Ostatnio odwiedzałam centrum medyczne Warszawa wywarła na mnie duże wrażenie, bo też tam widziałam jak jedna pani pięknie haftowała. Super, że to znowu jest popularne.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Ja też się cieszę, że szycie robi się modne. Dzięki temu nie czuję się już taka wyizolowana. W moim otoczeniu nigdy nie miałam nikogo szyjącego i dopiero dzięki internetowi to się zmieniło :D
UsuńTorebka ekstra! No jakbyś nie napisała, że tam jest, możnaby jej niemal nie zauważyć ;)) A tak poważnie to fajnie spódnica i torebka razem wyglądają, kropki podobnej wielkości, ale widać, że materiały są różne, więc wygląda to bardzo ciekawie. Ach no i bluzka w róźe! Super!
OdpowiedzUsuńOch, bardzo Ci dziękuję za tyle miłych słów :) Też myślę, że właśnie ta różnica tkanin jest świetna. Bo w sumie nie lubię takich kompletów idealnie dopasowanych, no chyba, że jest zabawnie :D
UsuńNajbardziej podoba mi się hasło, że post nie jest sponsorowany :)))) teraz w serialach jest "lokowanie produktu" :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle wykończenia są po prostu mistrzostwem świata...
świetnie wygląda biała bluzeczka z różami ze spódniczką w grochy
:DDD w serialach to nie wiem, bo nie mam telewizora, serio?
UsuńBardzo Ci dziękuję! :*
Prawda, Ze takie połączenie jest intrygujące? Cieszę się, ze Ci się spodobało!
Muszę częściej zaglądać bo też chciałabym tak szyć:) Pozdrowienia i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńDziękuję i serdecznie zapraszam! Jak tylko wrócę z wyjazdu to koniecznie zajrzę.
UsuńPozdrawiam!
o jaaaa ale pięknie wykończona!! ja to się przy tobie chowam!! :D
OdpowiedzUsuń:))) Dziękuję! A z tego co widziałam u Ciebie to chyba przesadzasz!!!
UsuńCóż... powzdychałam i tyle... Pozostaje mi udać się do sieciówki w poszukiwaniu spódnicy i torebki w grochy... :(
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz w tej kreacji :) Możesz ruszać na podbój nie tylko Europy!
Chranno, nawet nie wiesz, jak lubię Twoje komentarze! Jesteś przemiła i bardzo, bardzo dziękuję!!!
UsuńUrocza spódniczka, a w komplecie z bluzeczką i torebką wygląda rewelacyjnie i baaardzo Niedzielkowo ;)
OdpowiedzUsuńUściski!
Ojej, ale się cieszę, że Ci się spodobało!
UsuńA jeszcze bardziej, że zajrzałaś do mnie!!!
Ja również ściskam serdecznie :)
śliczna, prosta...podziwiam szyjące osoby...nie mam tyle cierpliwości...gratuluję:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za tak miły komentarz!
Usuń